| Mural z rotmistrzem Pileckim w centrum Szczecina.jpg Rozmiar 95 KB |
"Do Rzeczy":
Nie ma takiej siły, która byłaby w stanie złamać Polaków. Nie udało się to Niemcom i Rosjanom, nie dokonali tego polscy komunistyczni namiestnicy Moskwy, zęby na naszej dumie połamali sobie także ci, którzy po odzyskaniu niepodległości wmawiali nam, że polskość oznacza zacofanie i nienormalność. Blisko ćwierć wieku po bankructwie PRL bohaterami młodych ludzi stają się żołnierze wyklęci, powstańcy warszawscy, powstańcy styczniowi czy żołnierze wojny z Sowietami w 1920 r. Młodzi Polacy odnajdują wzorce w postaciach, które na pierwszym miejscu postawiły honor, uczciwość i odwagę. Z sondażu TNS z listopada 2011 r. wynika, że dumę z bycia Polakiem deklaruje 95 proc. badanych kobiet i 91 proc. mężczyzn. Polacy jednak dokładnie oddzielają ocenę własnego państwa od rządzącej nim elity. Z czego jesteśmy dumni i czym się chlubimy jako naród i społeczeństwo – o tym w najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”.
O poczuciu dumy z polskości oraz zmieniającym się stosunku do własnej historii mówi w rozmowie z „Do Rzeczy” dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, Jan Ołdakowski. Muzeum odwiedziło już prawie 4 mln ludzi. Gdy zaczynaliśmy pracę, była to końcówka etapu zainicjowanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego w połowie lat 90. Czyli etapu „wybierzmy przyszłość”, de facto odrzucenia historyczności i dziedzictwa – mówi Ołdakowski. I dodaje, że dzisiaj duma z dziedzictwa stała się naturalną częścią osobowości Polaków. Widać eksplozję zainteresowania historią regionalną i lokalną. Kilkanaście lat temu mało kto się tym fascynował. Teraz każdy powiat chce mieć własne muzeum. Pojawił się kult lokalnych bohaterów. Był czas, że o tym opowiadały tylko stare ciotki czy babcie. Młodzi tego nie słuchali. A teraz oni masowo się tym zajmują.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plasael.keep.pl