| Piekara Jacek - Imperium - smoki Haldoru.pdf Rozmiar 456 KB |
Przytknęli naczynia do ust. Haldorczyk powąchał wino i małą jego ilość rozprowadził językiem po ustach.
-Jeśli moja porcja jest zatruta, to trucizna ta jest bez smaku i zapachu. Nie sądziłem, iż instnieje taka której nie może rozpoznać wyczulone podniebienie.
Gardzek uśmiechnął się.
-Pij, Ardinie - rzekł wskazując na Hirdana, który odstawił już puste naczynie.
Haldorczyk przechylił czarę i opróżnił ją jednym łykiem.
Graf spojrzał w kierunku niewolnika.
-Do którego naczynia wrzuciłeś truciznę?
Fatalizm historii, smoki i dworskie intrygi !
Powieść z cyklu "Magia i Miecz"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plasael.keep.pl